Pod dachami Paryża

paris

 

 


Pod dachami Paryża

 

 

Piosenka francuska przylgnęła już do mnie na drugim roku studiów w łódzkiej Filmówce, kiedy to na PPA we Wrocławiu wyśpiewałam sobie wyróżnienie „Diabłem” J. Brela. Zaledwie rok później(jeszcze jako studentka) zadebiutowałam na scenie Teatru Nowego w Łodzi w przedstawieniu „Brel”, a rok po ukończeniu PWSTvF i T, otrzymałam pierwszą nagrodę na Festiwalu Piosenki Francuskiej w Lubinie. Przygotowanie całego recitalu z Paryżem w tle stało się po prostu oczywistą konsekwencją. Zapraszam zatem na małą ucztę muzyczną w towarzystwie akordeonu, gitary, kontrabasu oraz instrumentów perkusyjnych. Piszę ucztę, bo każdorazowo kiedy śpiewam „C’est ci bon”, „Gigi l’amoroso”, „Parole”, „La boheme”, hity francuskiej piosenki w polskich przekładach J. Przybory, W. Młynarskiego czy M. Czapińskiej, pochylam się z wdzięcznością nad tym poetycko muzycznym geniuszem.
Muzyka i piękne słowo płynie, płynie… przy lampce czerwonego beaujolais…

 

 








Pod dachami Paryża 8:09